AZS i Łuszczyca – jak je odróżnić i jak pomagam od środka?

AZS i łuszczyca, oraz ŁZS

Coraz częściej w moim gabinecie spotykam osoby z problemami skóry głowy wynikającymi z chorób autoimmunologicznych – AZS i łuszczyca, a także ŁZS (łojotokowe zapalenie skóry).

Niestety, te jednostki chorobowe bywają często mylone, źle diagnozowane lub traktowane objawowo, co powoduje frustrację, nawracające zmiany i brak trwałej poprawy.

Tylko trafna diagnoza daje szansę na skuteczne wsparcie – zarówno od zewnątrz, jak i od wewnątrz.

AZS (Atopowe Zapalenie Skóry):
– zwykle zaczyna się w dzieciństwie
– świąd jest bardzo silny, często nocny
– zmiany są zaczerwienione, „mokre”, z wysiękiem
– często współistnieją alergie, astma, nietolerancje pokarmowe
– pogarsza się pod wpływem stresu i diety

Łuszczyca:
– często ma podłoże genetyczne
– zmiany są suche, z wyraźną srebrzystą łuską
– lokalizacja typowa: okolice za uszami, kark, linia czoła
– zwykle bez nasilonego świądu, ale może być pieczenie
– często współistnieje z problemami metabolicznymi, insulinoopornością

Obie choroby łączy podłoże autoimmunologiczne, czyli fakt, że organizm „atakuję sam siebie” – dlatego pielęgnacja to tylko część terapii.

Co zrobiłam, by pomóc pacjentce z łuszczycą skóry głowy utrzymać remisję?

Wywiad + analiza stylu życia
➡️ Sprawdziłam stresory, jakość snu, dietę i rytm dobowy
Wsparcie od środka – detoksykacja i odbudowa
✅ Protokoły wspierające jelita (dieta przeciwzapalna + probiotyki)
✅ Suplementacja celowana: cynk, D3 + K2, omega-3, reishi (adaptogen)
✅ Oczyszczanie wątroby (naturalnie, ziołowo)
✅ Uspokojenie osi HPA – praca nad kortyzolem i stresem
Terapia skóry głowy – delikatnie, ale systematycznie
🧴 Szampony bez SLS/SLES z mocznikiem, siarką, piroktonem olaminy
🧴 Olejki z czarnuszki i konopi (działanie wyciszające + bariera lipidowa)
🧴 Zabiegi trychologiczne: darsonwalizacja, infuzja tlenowa, maski mineralne

Pamiętajcie – skóra głowy to zwierciadło całego organizmu.

Jeśli Twoje jelita są nieszczelne, wątroba przeciążona, a stres codziennością – żadna wcierka nie wystarczy.

Złagodzenie objawów to dopiero początek. Prawdziwym celem jest remisja, czyli stan, w którym choroba „milczy” – a Ty możesz znów cieszyć się zdrową skórą i włosami.

📩 Jeśli chcesz, żebym przeanalizowała Twój przypadek indywidualnie – zapraszam na konsultację. Bo każdy organizm to inna historia, a ja lubię słuchać.

Przewijanie do góry